info

avatar Ten dziennik prowadzi p1t3r z miasta GW. Przebyłem 17481.85 kaemów, pedałuję z prędkością średnią 24.85 km/h.
PiT.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

znajomości

rocznie

Wykres roczny blog rowerowy p1t3r.bikestats.pl
  • dst 10.00km
  • time 00:54
  • VAVG 5:24km/h
  • Aktywność Bieganie

bieg 17

Niedziela, 22 czerwca 2014 · dodano: 22.06.2014 | Komentarze 1

Janczewska10.pl

czas: 5km 27:23, 10km 55:03
czas netto 54:54
miejsce: 101/171
miejsce w kategorii: 22/30

od samego rana problemy żołądkowe, mimo to o 10 30 wyjeżdżamy ( z żonką) do Janczewa, gdzie po 15 minutach parkujemy auto i ogarniamy co się dzieje. pogoda bardzo niepewna, raz słońce raz pochmurno. Po 11 przebieram się i melduję się o 11 30 na oficjalnej rozgrzewce, prowadzonej przez trenera z fabryka-formy.pl. rozgrzewka trwa 10 minut, pod koniec zaczyna padać, pada coraz mocniej. 10 minut przed startem zaczyna ostro lać i zrywa się silny wiatr. Zapowiada się na survival. Organizatorzy decydują przesunąć się start o 20 minut, ale tuż przed 12 ulewa ustaje i szybka decyzja o starcie w planowanym czasie.
Od samego startu leci mżawka co strasznie utrudnia bieg a jak by tego było mało to jeszcze wieje. Trasa troszkę asfaltu a reszta to polne drogi, które po ulewie miejscami były grząskie i nogi się ślizgały.
Ustawiam się pod koniec stawki. Podczas startu przesuwam się o pare pozycji i zaczynam biec swoim tempem. Oczywiście czołówka szybko odjeżdża. Po 1 kilometrze prowadzę grupkę około 10 osób i próbujemy dojść do kolejnej grupy i tak do podbiegu piaszczystego o długości 400m. na podbiegu z mojej grupy odpad kilka osób, troche mnie wyprzedza ale i mi się udaje wyprzedzić troche osób z wcześniejszej grupy. Miękkie podłoże daje się odczuć w nogach bardzo szybko. Staram się biec równym tempem, jestem mijany tak jak i mijam innych. Tak mija kilometr za kilometrem. W butach coraz więcej wody i błota. Na jakieś 3 km przed metą dochodzi mnie zawodnik z nr 184 i trzymam się jego tempa, dość mocnego jak mi się wydawało, ale nie odpuszczam. Jak się pojawiła tabliczka z informacją o tym, że mijamy 9 km to postanawiam narzucić mocniejsze tempo i gubie rywala, doganiam nr 133. Razem wbiegamy na ostatnie metry.
Zaczynamy sprint do mety na ostatnich 100m, ja odpuściłem po chwili, dla mnie to jednak było za daleko jeszcze. Jak się później okazało przegrałem w ten sposób setne miejsce!
Ze startu jestem zadowolony mimo porannych problemów. Cel wykonany by nie być ostatnim. Na pogode nikt nie miał wpływu. Trasa była wymagająca łącznie było 1200 metrów podbiegu, z czego ponad 800 to po polnych piaszczystych drogach.  Organizacja i zabezpieczenie trasy na piątkę! Punkty nawadniające na 3 km, 5 km i 8 km, choć w taką pogodę to nie wielu chyba skorzystało.
Kibice dopisali.
Zabawa udana.



Kategoria bieg



Komentarze
Robak88
| 18:48 poniedziałek, 23 czerwca 2014 | linkuj No rzeczywiście pogoda nie dopisała, ale gratuluję ukończenia.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zdraz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]