kierunek Zdroisko

Poniedziałek, 28 lipca 2014 · dodano: 28.07.2014 | Komentarze 1

dziś z rana obrałem kierunek na Zdroisko. jechałem przez Chwalęcice dalej Kłodawę, Łośno, Lipy. powrót przez Różanki, Wojcieszyce i Klodawę. trasa bardzo spokojna minęło mnie niewiele aut.
było dziś bardzo duszno, przez co ciężej się jechało.
jakoś nie było nic ciekawego by coś zfocić a ni nawet nie miałem weny na jakieś foto.

podjazdy:
- żwirowa
- matejki - fredry
- hopy na trasie

ucieczka

Czwartek, 24 lipca 2014 · dodano: 24.07.2014 | Komentarze 3

dziś postanowiłem zacząć kręcić chwile po 8 rano i jak później się okazało było to strzał w dychę. co prawda chciałem uciec przed gorączką a uciekłem przed deszczem, który zaczął padać jakoś koło południa. z początku ciężko mi było się rozkręcić, nogi były jakieś ciężkie ale udało się wkręcić w odpowiedni rytm i było fajnie.
kierunek obrałem przełęcz racławska. dziś inną drogą bo przez kłodawę i dalej przez wioski na wieprzyce i na przełęcz. powrót to już standard przez baczyne i mironice.
podoba mi się, że wyremontowali ul. matejki, teraz praktycznie pod domem mam ciekawy podjazd o nachyleniu ok 4%, niestety krótki nieco ponad km, ale póki nowa i cała nawierzchnia to jest fajnie.

pomnika upamiętniający śmierć w racławiu, ale nie wiem z jakiego powodu....


podjazdy:
- żwirowa
- przełęcz racławiska
- matejki-fredry
- hopki na trasie

i po wakacjach

Poniedziałek, 21 lipca 2014 · dodano: 21.07.2014 | Komentarze 1

nad morzem czas szybko mija. beztroskie życie kończy się i trzeba wracać do szarej codzienności. na szczęście jest kręcenie i jest kolorowo! wczoraj późnym wieczorem powrót a dziś nadszedł czas na kręcenie.
kierunek na Lipy. bez przygód. trasa znana bez zmian. może tylko tyle że nawierzchnia coraz gorsza...

fotki z odpoczynku

nalot BS na Trzebicz Nowy

Sobota, 12 lipca 2014 · dodano: 13.07.2014 | Komentarze 2

dziś w trzebiczu nowym odbywała się impreza z okazji 90-lecia lasów państwowych oraz zawody strongmenów - puchar europy.
omówiliśmy się z Tomaszem, Adrianem, Michałem oraz Piotrem, że pojedziemy zobaczyć co się tam wyrabia.
no to jedziemy przed santokiem

z przodu szosowcy z witnicy, którzy prowadzili ekipe, michał nas opuścił w pewnym momencie i jechaliśmy dalej w czwórke.
po niespełna dwóch godzinach dotarliśmy do celu wyprawy. troche posiedzieliśmy i poszliśmy zobaczyć co piszczy na imprezie.
można było zobaczyć powypychane zwierzaki


i nawet borsuka też


można było również zobaczyć zabytkowe auta






tak jak i samoloty i helikopter





a nawet maszyny do pracy w lesie


największą atrakcją były zawody strongmenów, gdzie z jednych konkurencji było przeciąganie ważącego ponad 5 ton Dromadera



co prawda chyba tylko z trzech dało rade ruszyć tego olbrzymka z miejsca, ale się udało. spiker/wodzirej zawodów to był jeden wielki nie wypał, darł się jak by był na plaży sprzedając kukurydze czy coś jeszcze innego dziwnego. do końca nie wytrzymaliśmy i ruszyliśmy w podróż powrotną.
na trasie również było wesoło

tomek i jego lizawka ;)


za santokiem postój na ostatnią sesję

 i trzeba było kręcić dalej bo zbierały się ciemne chmury


ja z towarzyszami rozstałem się zaraz w gorzowie skręcają na ul. sybiraków.
Adrian i Tomasz nie wyrobili się przed deszczem i burzą i niestety dotarli do domów mokrzy...
dzięki za fajną i wesoła wyprawę i możliwość poznania i do następnej wyprawy :)

teraz czas na zasłużony tygodniowy odpoczynek nad morzem :)

i raz jeszcze w górki

Czwartek, 10 lipca 2014 · dodano: 10.07.2014 | Komentarze 2

już tradycyjnie na płomykowo i powrót przez górki.
w płomykowie jak zawsze te same bydło sie pasie. szosa na foto piękna ale za niecałe 100 m się kończy i zaczyna się las, kiedyś się pokusiłem i pojechałem lasami...



za górkami, w janczewie powstał kolejny przy domowy mini tor z przeszkodami



dziś w wawrowie odbiłem ja wojcieszyce i dalej przez kłodawe, gdzie w pocie czoła drogowcy kładą nową drogę dla rowerów, zrywając starą kostke zastępują nową... kolejna droga rowerowa z polbruku, tylko pewnie ma być chodnik a tylko przy okazji powstaje ddr... i władze bedą się chwalić



w gorzowie na sam koniec pokręciłem przetestować nową nawierzchnię na ul. matejki, całkiem całkiem, na pewno lepiej jest niż na tej kostce. foto już nie pstrykałem.

można dodać jeszcze, że dziś strasznie wiało dzięki czemu nie było aż tak gorąco. ale nie ma co narzekać na pogode!

po latach....

Wtorek, 8 lipca 2014 · dodano: 08.07.2014 | Komentarze 0

dziś w witnicy. z okazji tej, że w planach miałem przełęcz stanowicką postanowiłem odwiedzić przeprawę promową w witnicy, gdzie mnie nie było sporo czasu. kiedyś to na składaczku latałem tam co dzień, nie raz przepływałem promem na drugą stronę. dziś żałowałem, że nie zabrałem złotówki ze sobą by się przeprawić na drugą stronę.



po chwili zawróciłem i udałem się w kierunku nowin by dojechać do ronda w bogdańcu i skręcić na przełęcz.
po drodze widziałem takie o to zjawiska

dziś tak wiało, że gałęzie łamało


bocian na wypasie


resztki drzewa po działaniach burzy



te drzewo to nic w porównaniu po dzisiejszych dokonaniach burzowych. wracając godzine temu do gorzowa widziałem wiele gałęzi leżących na brzegach drogi i drzewo powalone oraz braki prądu, wszystko to w okolicach od bogdańca do motylewa.
burza i towarzysząc temu ulewa i wiychura trwała dosłownie chwile...

ponownie w górki

Poniedziałek, 7 lipca 2014 · dodano: 07.07.2014 | Komentarze 3

ze względu na to, że jutro będę od rana w witnicy to dziś postanowiłem ponownie obrać kierunek na podjazd w płomykowie i w górkach.
wybrałem się po 10 gdzie temp była już na 29 stopniach w cieniu a jak wróciłem po dwóch godzinach to termometr pokazywał 35.
brakuje mocy, ale w taki upał to tej mocy jeszcze bardziej brakuje. organizm szybko się odwadnia w takim upale i kręcenie staje się męczeniem.
troche fotek z dziś

Most w Santoku


Miejsce wiejskich imprez


w oddali baszta

jak podjazdy to w górki

Piątek, 4 lipca 2014 · dodano: 04.07.2014 | Komentarze 2

trzeba sobie przypomnieć jak się pokonuje podjazdy...
dziś czasu mało, z rana już po 8 ruszyłem pokręcić w stronę płomykowa by zaliczyć krótki ale intensywny podjazd. w drodze powrotnej skręcam w Górki gdzie znajduje się lekki podjazd przez całą wioskę z ciężką końcówką. na podjazdach brakuje mocy zwłaszcza gdy już zbliża się finał podjazdu to momentalnie odcina. to się wszystko nadrobi. po weekendzie udamy się na pobliskie przełęcze i forma wróci szybko.
fotki ze szczytu podjazdu w Płomykowie.

podjazd za mną


jedziemy dalej w strone Santoka


i jeszcze kolorowanka

pięćdziesiątka na powrót...

Środa, 2 lipca 2014 · dodano: 02.07.2014 | Komentarze 3

tak wróciłem do kręcenia z powodu bólu kolan, które przeszkadzały dość mocno przy bieganiu.
Myślę, że są tacy, którzy się ucieszą, bo znów będą mogli poczytać moje "metafory".

dzisiejsza trasa to kierunek Lipy, dojechałem kawałek za wioskę by zaliczyć hopy. jedyny większy podjazd to na żwirowej i kilka hopek między Chwalęcicami a Kłodawą i w Lipach i za, a tak to trasa płaska. zajrzałem też na jezioro w Kłodawie zerknąć co się tam dzieje. mało było ludzi, ale pogoda jeszcze nie ta, za to ratowniki są, ciekawe czy do końca wakacji czy tak jak rok temu tylko przez miesiąc. natomiast w lipach nad jeziorem zauważyłem, że jezioro "patroluje" policja. policyjny słoneczny patrol ;)

z formy kręcenia to ubyło trochę mocy na podjazdach, ale dzięki tym kilku biegom zwiększyłem wytrzymałość. zawsze to jakiś plus biegania.

na koniec dzisiejsza fota
kiedyś tu był piękny las...