info

avatar Ten dziennik prowadzi p1t3r z miasta GW. Przebyłem 17481.85 kaemów, pedałuję z prędkością średnią 24.85 km/h.
PiT.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

znajomości

rocznie

Wykres roczny blog rowerowy p1t3r.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2015

Dystans całkowity:649.15 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:25:22
Średnia prędkość:25.59 km/h
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:54.10 km i 2h 06m
Więcej statystyk
  • dst 15.00km
  • time 00:55
  • VAVG 16.36km/h
  • Sprzęt Scott aspect 680
  • Aktywność Jazda na rowerze

konkursowo-nagrodowo

Poniedziałek, 29 czerwca 2015 · dodano: 29.06.2015 | Komentarze 4

ostatnio biorę udział w różnych konkursach z nagrodami kolarskimi
podczas jedno z etapów giro udało mi się wygrać koszulkę z imienna dedykacją mistrza świata i dopiero dziś przyszła
z okazji Dni Gorzowa Wlkp radio plus gorzów wraz z salonem SCOTT, Cossack & Enigme udało mi się wygrać rowerek Scott Aspect
i dziś odbyłem nim krótką rundkę do salonu za gumą dla batka i zaliczyłem powrót przez klodawę

koszulka z dedykacją od mistrza
Koszulka od mistrza Kwiatkowskiego-przód


Koszulka od mistrza Kwiatkowskiego-tył



Scott aspect 680
Scott aspect 680




  • dst 80.00km
  • time 02:27
  • VAVG 32.65km/h
  • Sprzęt Bataviusz - Batek
  • Aktywność Jazda na rowerze

gorzowski maraton szosowy-czyli sztuka bólu

Sobota, 27 czerwca 2015 · dodano: 27.06.2015 | Komentarze 7

to było piękne ściganie
mimo, że miałem troche ale co do organizacji to wielkie graty dla orgów za wznowienie tego maratonu i podjęcie próby i czekam na następny rok!
ale od początku, startuje w drugiej grupie na dystansie mini, każda grupa była mocna więc nie ma co pisać, że mocna grupa ;)
tępo od początku ostre, trzymamy się w grupie, ale w baczynie puszczam bo wiem, że za długo tak nie wytrzymam i zdechne... z Czesławem organizujemy dwuosobową grupkę i po zmianach co dwa kaemy dochodzimy po 30 km dwie pojedyncze osoby, które już pracują z nami, na 40 km mija nasz rozpędzone pendolino do którego próbuj e podczepić naszą grupkę, ale gdy skoczyłem by gonić nikt za mną nie ruszył z mojej grupki i gdy byłem już blisko grupy uciekającej stwierdziłem, że poczekam na swoich bo tempo powyżej 40km/h to dla mnie za dużo, jechaliśmy dalej w czterech i około 55km doszła nas kolejna grupka i nas mineła i znów postanawiam skoczyć i dociągnąć swoją grupkę i tym razem towarzysze poszli za mną i stworzyliśmy grupkę 10 osób, wydawało się być fajne tempo powyżej 35km/h tylko współpraca się nie układała, na zmianach pracowało 3-4 osoby, też starałem się pomagać, ale jak byłem na zmianie coraz dłużej bo nikt się nie kwapił wyjść na zmiane moja zmiana dochodziła już nawet do 5 km i wtedy zwolniłem i już zjechałem na tyl gdzie się tak wiozłem aż do kłodawy, potem znów na czoło wyszedłem i pracowaliśmy w 2-3 osoby, w tym momencie zacząłem ukladać plan jak to rozegrać na koniec, kiedy zaatakować z grupki... przed drogą awaryną koło trójki mija nas robert s. który miał wcześniej defekt, mijaliśmy go w karsku, gdy nas mijał to znów ja wskakuje na koło, ale chłop nadaje takie tempo, że zaczynają mnie chwytać skurcze i ponownie wracam do swoich, ale już od "giełdy" wychodze na zmiane i tak już zostaje do końca, nikt nie chce wyjść, mam już plan na końcowe kilometry... wiem co zrobię...mijamy przejazd kolejowy w baczynie, została ostatnia prosta i bach najeżdżam na kamień... i po chwili mam w tylnym kole snejka... zaczynają mnie miją towarzysze z grupy... jeszcze walcze by się utrzymać na jakimś kole ale bez powietrza nie mam szans... na dystansie 2,5 km trace do tej grupy 1,5 min i w dodatku mijają mnie kolarze, których odczepiłem z grupy przed baczyną... wileka szkoda....
dokręcam do mety bardzo wściekły...
mimo pecha, z jazdy jestem zadowolony, bo pojechałem mądrze
wyścig zacny, atmosfera świetna!

prowadząc grupę, co chwila ktoś odpadał, na odcinku od drogi awaryjnej przy trójce odpadło czterech, a za kilkaset metrów łapie snejka...
Gmr 2015



dystans: 80 km
time: 2.27.53
Vśr: 32,5 km/h


trasa
Kategoria ścigi, szosa


  • dst 53.00km
  • time 02:10
  • VAVG 24.46km/h
  • Sprzęt Bataviusz - Batek
  • Aktywność Jazda na rowerze

a idź pan...

Czwartek, 25 czerwca 2015 · dodano: 25.06.2015 | Komentarze 2

jesień.... nawet kręcić się nie chce... forma poszła w las....

trasa
Kategoria szosa


  • dst 32.50km
  • time 01:17
  • VAVG 25.32km/h
  • Sprzęt Hex V4
  • Aktywność Jazda na rowerze

II Maraton MTB Strzelce Krajeńskie

Niedziela, 21 czerwca 2015 · dodano: 21.06.2015 | Komentarze 3

start w tym maratonie zaplanowałem sobie jakiś czas temu, ale ostatnio nękał mnie ból zęba i musiałem wspomagać się tabsami co rozwaliło mi żołądek, ale mimo osłabienia i widocznej gorszej formy postanowiłem, że pokręcę i będzie fajnie.
na starcie stanęło ponad 250 zawodników i zawodniczek, pogoda jak na pierwszy dzień lata przypominała bardziej pierwszy dzień jesienie, zimno pochmurno
trasa wymagająca, leśne szutry, piachy, trawy, nawet był fragment brukowy, dwa wymagające podjazdy
start bardzo szybki jak to bywa na takich maratonach, ja tradycyjnie z tyłu i mozolnie przebijam się przez wolniejszych ode mnie, około 2 km utworzyła się grupka 5 osób wraz ze mną, kręciliśmy mocno na zmianę, ale nie chciałem czekać na finisz z tej grupki postanowiłem zaatakować na 5 km przed metą i poszedłem wszystko co miałem i udało mi się tak dojechać do mety i przy okazji wyprzedziłem dwie osoby, na ostatnim km byłem naciskany przez jednego zawodnika którego minąłem i w dodatku  łapał już mnie skurcz w prawej łydce ale jakoś wytrzymałem i jeszcze tylko kółko na stadione na pełen gaz i wpadam na metę z przewagą około 7 sek
dystans mini, miejsce open 67, kat m2 12 według pierwszych wyników, a wieczorne wyniki mówiły już o 77/11
organizacja rewelacja, trasa oznaczona perfekcyjnie, ale spece od pomiaru czasu czyli maratonczyk.pl to słaby pomysł... nie wiem skąd takie różnice w wynikach, znam tą firme z biegania i tam było wszystko ok, ta firma nie posiada nawet chipów na zawody rowerowe, dziś były używane chipy, które podczas biegu zaplątuje się w sznurówki...
edit: w klasyfikacji dodatkowej pierwszy maraton mtb miejsce 3, czyli pierwsze pudło, szkoda, że dekorowali tylko zwycięzce tej klasyfikacji
Kategoria mtb, ścigi


  • dst 68.50km
  • time 02:34
  • VAVG 26.69km/h
  • Sprzęt Bataviusz - Batek
  • Aktywność Jazda na rowerze

test po serwisie

Środa, 17 czerwca 2015 · dodano: 18.06.2015 | Komentarze 4

we wtorek odebrałem batka z serwisu, więc trzeba było przetestować czy wszystko jest ok, trasa na testy najlepsza jest na racławskich górkach
w serwisie zostało wymienione tyle koło, starego nie dało sie już uratować,kulki łożyska  zrobiły zbyt duże spustoszenie, zostało wszystko wyregulowane, zlikwidowano luzy i można bezpiecznie latać

nowe koło toczy się całkiem fajnie, czuć różnice podczas kręcenia, zero stukania i przeskakiwania

trasa
Kategoria szosa


  • dst 44.00km
  • time 02:16
  • VAVG 19.41km/h
  • Sprzęt Hex V4
  • Aktywność Jazda na rowerze

spokojnie bez celu

Poniedziałek, 15 czerwca 2015 · dodano: 16.06.2015 | Komentarze 1

dziś pokręciłem się spokojnie po leśnych szlakach mniej znanych i tych bardziej znanych

AZYL

Drogowskaz AZYL

Hex na mostku

oznaczenie szlaku rowerowego w okół Azylu
Szlak rowerowy
takich oznaczeń kilka można było znaleźć w lesie

coś z robaczkowych widoków ;)
Robaczkowe widoki


Panorama za Azylem
Panorama AZYL

i nowość na Kłodawskim jeziorku
Wakepark
będzie zabawa dla dużych i małych, dla starych i młodych

trasa
Kategoria mtb


  • dst 52.00km
  • time 02:26
  • VAVG 21.37km/h
  • Sprzęt Hex V4
  • Aktywność Jazda na rowerze

na luzaku

Sobota, 13 czerwca 2015 · dodano: 14.06.2015 | Komentarze 0

ponieważ batek w serwisie to trzeba trochę pokręcić na hexie
dziś spokojne kręcenie w kierunku płomykowa by zaliczyć tam podjazd, ale celem kręcenia było odwiedzić basztę w santoku, gdzie dawno nie byłem, w drodze powrotnej zaliczam górki,potem przez wawrów do wojcieszyc dalej brzegiem jeziora w kłodawie do domu, nad klodawą już tłumy plażowiczów

siłownia na świeżym powietrzu
Siłownia na powietrzu

w Santoku może istnieć prom, choć prywatnie ale może...
Widok z baszty w santoku

Prom na warcie

trasa


  • dst 61.55km
  • time 02:15
  • VAVG 27.36km/h
  • Sprzęt Bataviusz - Batek
  • Aktywność Jazda na rowerze

awaria batka

Środa, 10 czerwca 2015 · dodano: 11.06.2015 | Komentarze 1

momentami coś stukało/pukało przy kręceniu, juz od dłuższego czasu, stawiałem, że to suport w dodatku doszło przeskakiwanie w korbie jak by łańcuch spadł, było to bardzo rzadkie, dziś trafił do serwisu i stwierdzono, że to nie suport, może piasta w tylnym kole, albo napęd, choć ja napęd wykluczam bo kasetę i łańcuch wymieniałem trzy miesiące temu

dziś kręciłem po wioskach za wartą, między innymi przez krzeszyce i lemierzyce
jakieś tam foty robiłem, ale nie może kiedyś je wstawię

no to wstawię fotki:

kiedyś tu kursował prom... to były czasy...

Miejsce kursowania promu

Tyle zosyało po promie Witnica-Klopotowo

Batek zamiast promu

wypoczynek łabędzia

Łabędź na wyspece

przepompownia

Przepompownia


od piątku czas siodłać hexa


Kategoria szosa


  • dst 39.00km
  • time 01:36
  • VAVG 24.38km/h
  • Sprzęt Bataviusz - Batek
  • Aktywność Jazda na rowerze

sobota...

Sobota, 6 czerwca 2015 · dodano: 07.06.2015 | Komentarze 0

umarłem niejednokrotnie... upał dał się we w znaki... w dodatku nogi ciężkie jak z waty...
dobrze, że nie miałem więcej czasu na kręcenie ;)


Kategoria szosa


  • dst 89.60km
  • time 03:16
  • VAVG 27.43km/h
  • Sprzęt Bataviusz - Batek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lubniewice

Piątek, 5 czerwca 2015 · dodano: 05.06.2015 | Komentarze 4

dziś w końcu jakieś tereny mniej znane... postanowiłem pokręcić w kierunku Lubniewic, wybrałem drogę przez wioski omijając drogi krajowe co skutkowało piękną asfaltową równą drogą z minimalnym ruchem w dodatku z nieba full lampa i nawet wiatr się nie liczył w taką pogodę ;)

troche fotek

takie widoki miałem na trasie i odgłosy żab towarzyszyły
Widok na wartę

Rzeka warta

w kołczynie trafiam na pomnik przyrody
Tabliczka informacyjna

Pięć dębów

i potem spokojnie do lubniewic
Lubniewice

z lubniewic kieruje się na jarnatów  by zaliczyć "mityczny" podjazd
trochę mało mi było więc na koniec pokręciłem przez nowiny w stronę podjazdu pod dziaduszyce

dzisiejsza trasa fajna że jeszcze ją powtórzę w najbliższym czasie


Kategoria szosa